Wydarzenie



Za nami piękne zakończenie sezonu artystycznego – po premierze piszą o nas !


Końcówka 2017 roku to niezwykle ważny moment dla całego zespołu teatralnego. Na czas remontu wszystkie spektakle zostały przeniesione z Alei Wojska Polskiego 38 na scenę Kina Grand.Jak mówi Dyrektor Tadeusz Wnuk – przenosili się pełni obaw, a jednak okazało się, że zarówno nowe, jak i poprzednie spektakle bardzo dobrze zostały przyjęte na ul. Krótkiej 3, co weekend ściągając do Teatru pełną widownię.

W repertuarze nie mogło zabraknąć ulubionej komedii kryminalnej jeleniogórzan pt. Szalone Nożyczki.

Chociaż rozwiązanie zagadki tajemniczego morderstwa mogłoby się wydawać oczywiste, to co weekend widzowie przekonywali się, że finał wciąż może zaskakiwać.

Najdroższy to gratka dla tych, którzy pamiętają pociesznego Pignona z Kolacji dla Głupca i nie lada niespodzianka dla tych, którzy widzieli ten spektakl po raz pierwszy. Doskonały w tytułowej roli Piotr Konieczyński po raz kolejny zachwycał publiczność swoimi umiejętnościami wraz z  niezastąpioną Martą Kędziorą, Magdaleną Kępińską, Anną Ludwicką Manią / Katarzyną Trzeszczkowską, Jackiem Grondowym / Robertem Manią, Bogusławem Siwko. Na szczególne brawa zasługuje również Andrzej Kępiński, który w zastępstwie idealnie wcielił się w rolę skrupulatnego i stanowczego inspektora podatkowego Toulouse (wcześniej Bogusław Kudłek).

Zastanawialiście się kiedyś, co mogłoby się wydarzyć w sytuacji kiedy Mąż…spotyka Męża swojej żony? Piotr Konieczyński i Jacek Grondowy też byli zaskoczeni tym pomysłem, a jednak okazało się, że taka opowieść jest im bardzo bliska…oczywiście na teatralnej scenie. Zeflik (Piotr) i E(t)mund (Jacek) – połączyła ich jedna kobieta, zbliżyło wiele problemów i rozterek, pokochała cała publiczność obsypując owacjami na stojąco za genialne przedstawienie – Mąż Mojej Żony, do którego z chęcią wraca się bez końca.

Nowe miejsce to także nowe pomysły i premierowe spektakle, które sprawiły, że do Teatru Norwida przybywali widzowie z różnych stron Dolnego Śląska. Powód? Bardzo dobre występy i gra aktorska na najwyższym poziomie.

Jedną z pierwszych premier w 2018 roku była kryminalna propozycja z humorem, czyli Osiem Kobiet. Osiem kobiet – jeden mężczyzna. Jedno morderstwo i osiem motywów. Która z pań zamordowała pana domu? Historia, która trzyma w napięciu od początku do końca spotkała się z ciepłym przyjęciem ze strony widzów. Ta sztuka to jedno z tych wydarzeń, które dobrze zapiszą się w historii Teatru, bo właśnie w tym spektaklu po raz kolejny na jeleniogórskiej scenie pojawiła się nowa aktorka – Katarzyna Trzeszczkowska.

Są tacy widzowie jeleniogórskiego teatru, którzy na niektóre sztuki uwielbiają chodzić wiele razy. Dlaczego? Bo są takie spektakle, które wciąż ogląda się jakby pierwszy raz. Zaskakujące zwroty akcji, nieprzewidywalne wydarzenia, spontaniczne dialogi i reakcje zarówno aktorów, jak i widzów. Scenariusz ten sam – całość zupełnie inna. Na tym właśnie polega magia teatru, którą dało się zauważyć w Szalonych NożyczkachMężu Mojej Żony i kolejnej premierze – Gąsce.

Seks. Zdawać by się mogło to temat stary jak świat i omówiony z każdej strony, ale gdy spojrzymy na niego okiem kanadyjskiej autorki Michele Riml nabierze zupełnie innego znaczenia. Opowieść o małżeństwie z 25-letnim stażem, poszukującym utraconej bliskości i namiętności zaskarbił sobie sympatię widzów i na długo wpisał w repertuar Teatru Norwida. W rolach głównych jeden z ulubieńców publiczności – Jacek Grondowy i Magdalena Dąbrowska.

Co Widział Kamerdyner? Podobno wszyscy już wiedzą, ale od dnia premiery ilekroć ta sztuka pojawia się na liście planowanych wydarzeń Teatru, bilety rozchodzą się w oka mgnieniu. Komedia inna niż wszystkie bawi i zaskakuje, a Piotr Konieczyński, Stefan Krzysztofiak, Elwira Hamerska-Skórecka, Robert Mania, Katarzyna Trzeszczkowska i Andrzej Kępiński doprowadzają do łez wzruszenia. Obowiązkowa pozycja dla tych, którzy jeszcze nie widzieli co kryje się…za drzwiami gabinetu lekarskiego.

Nie od dziś wiadomo, że klasyki są najpiękniejsze, a te w wydaniu Czechowa pochłaniają za każdym razem. Niedźwiedź, Oświadczyny to spektakl, który widzowie Teatru Norwida z pewnością chętnie zobaczyliby jeszcze nie jeden raz. Spór o wołowe łączki, wielka awantura kończąca się jeszcze większą miłością – to wątki, które zachwyciły publiczność i pokazały świetną grę aktorską niesamowitych duetów – pełni uroku Marta Kędziora i Andrzej Kępińskioraz zderzenie dwóch żywiołów – Magdalena Kępińska i Jacek Grondowy.

Jeśli po wakacjach usłyszycie w Jeleniej Górze głośne śpiewy i śmiech dwóch pięknych pań to wiedzcie, że być może Łotrzyce, czyli Hala i Wala znów szykują się do kolejnego tournee. Małgorzata Osiej-Gadzina i Katarzyna Trzeszczkowska to bohaterki jednej z ostatnich premier w Teatrze Norwida, w której mogliśmy posłuchać piosenek Agnieszki Osieckiej i jej ojca.

Teatralny team nie zapomniał także o najmłodszych. Szelmostwa Lisa Witalisa to pełna radości, ciepła i dobrej zabawy propozycja, która świetnie sprawdziła się jako artystyczny prezent dla dzieci, tych młodszych i starszych. Wiersze Jana Brzechwy towarzyszą nam od dzieciństwa.  Dzięki charakterystycznym postaciom, dowcipnemu językowi, a zwłaszcza przenikliwości autora, jego dzieła są znane i lubiane, dlatego też i dorośli z przyjemnością przybywali na to wydarzenie.

Za nami ostatnia w tym sezonie premiera na deskach Kina Grand. Wyjątkowa, bo nie dość, że cała w złocie to i skłaniająca do wielu refleksji. Dzień Walentego – miłość, nienawiść, szaleństwo – wszystkie te emocje w swoich skrajnych postaciach przedstawiali bohaterowie spektaklu. Jeden mężczyzna i dwie kochające go kobiety. Niby temat oczywisty, a jednak chodzi w nim o coś więcej. Młodość i dojrzałość. Przeszłość i teraźniejszość – to wątki, które w zawrotnym tempie przewijały się w trakcie spektaklu. Iwona Lach, Elżbieta Kosecka, Marta Kędziora, Katarzyna Trzeszczkowska /Anna – Maria Sieklucka, Robert Mania, Filip Toroński, po wczorajszej premierze (tj. 15.06.2019) raz jeszcze zasługują na ogromne brawa podobnie jak cała obsada, która przez ostatnie miesiące pracowała nad wpisaniem tej sztuki do repertuaru Teatru im. Cypriana Kamila Norwida. Filip Toroński to kolejny młody i zdolny aktor, który na stałe dołącza do zespołu. Debiut? Wypadł celująco. Doskonale spisała się również Anna – Maria Sieklucka, która by zastąpić Katarzynę Trzeszczkowską miała jedynie trzy dni na nauczenie się roli. Zadanie wykonała znakomicie.

 

Skip to content